Ciastka są bardzo smaczne i długo świeże. Odpowiadają mi, ponieważ w przeciwieństwie do ciasteczek Linzer nie mają jaj, na które mamy alergię. Wszystkim smakowały ciastka, myślę, że dzięki kremowi są dużo bardziej miękkie.
Z przesianej mąki, cukru, i śmietany wyrabiamy ciasto. Ciasto zawijamy w folię.
Wstawiamy do lodówki na około 1 godzinę do zestalenia. Wyciągamy z lodówki i zostawimy na chwilę aby się ogrzało. Inaczej wałkowanie nie będzie możliwe. Posyp mąką stolnicę. Ciasto rozwałkuj na grubość około 3 mm. Wycinamy kształty według gustu. Ciasto możemy posypać orzechami, cukrem lub po upieczeniu skleić dżemem. To ta sama zasada, co podczas pracy z klasycznymi ciastkami Linzer.
Piec w rozgrzanym piekarniku w temperaturze 180 – 190 stopni. Na naprawdę kilka minut, nie zapomnij obracać ciasteczek. Po upieczeniu możemy posypać je mieszanką cukru pudru, waniliowego lub mielonego cynamonu.
Znakomite są również ciastka z kremem mascarpone i białą czekoladą. Ciastka są bardzo smaczne i pyszne. Upiekłam je w zeszłym roku i okazały się wielkim sukcesem. Przechowuj je w zamykanym pudełku, najlepiej w lodówce lub chłodni. Potrwają naprawdę długo.