Glutaminian sodu E621 to stosowany powszechnie w przemyśle spożywczym wzmacniacz smaku – jest dodawany do niemal każdego przetwarzanego wyrobu, by poprawić jego smak. Dlatego codziennie w nieświadomy sposób człowiek pochłania duże ilości tej substancji, co odciska piętno na jego zdrowiu. Jak działa E621?
E621 to biały, krystaliczny proszek, przypominający cukier lub sól. Czasem też występuje w wersji płynnej. Substancję tę dodaje się produkowanego jedzenia, by zwiększyć doznania smakowe konsumentów. Jednocześnie nadmierna ilość glutaminianu sodu doprowadza do niepohamowanego apetytu – to skutkuje nadmiernym objadaniem się i dolegliwościami trawiennymi.
W dodatku dochodzi do problemów z nadwagą i trudno jest przestawić się na zdrowe jedzenie, ponieważ dochodzi nawet do uzależnienia się od tego posmaku. Niestety glutaminian sodu E621 jest składnikiem wielu lubianych produktów spożywczych, jak fast foody, kiełbasy, gotowe dania instant, wszelkie konserwy czy nawet piwo.
Każdego roku w branży spożywczej wykorzystuje się ponad 200 tys. ton tej substancji na skalę światową. Tymczasem dopuszczalna dawka dla dzieci to mniej niż 0,5 grama, a dla osoby dorosłej to zaledwie 1,5 grama glutaminianu sodu. W kiełbasie substancja ta stanowi nawet aż 17% wszystkich składników, co daje 170 gramów środka na kilogram wyrobu.
Z tego powodu glutaminian sodu można bardzo łatwo przedawkować, a do najczęstszych objawów takiego stanu zalicza się zawroty i bóle głowy, zaburzenia widzenia i całej równowagi hormonalnej, osłabienie i nudności czy nawet bóle w klatce piersiowej.