Śnieżnobiałe pranie bez użycia chemii – moje skarpetki są jak nowe. Super sposób.

Biel to bez dwóch zdań mój ulubiony kolor, lubię go zarówno we wnętrzu, kiedy wybieram kolor samochodu, ale także i chyba najbardziej to widać w mojej szafę.

Zarówno ja sama lubię siebie w bieli jak i lubię, o zgrozo ubierać w biel swoją energiczną trzyletnią córeczkę. Czemu o zgrozo, każdy miłośnik bieli pewnie się zemną zgodzi, że ciuchy bardzo często idealnie białe pozostaję do pierwszego prania, a później to już tylko równia pochyła i z bielą z pewnością nie ma nic wspólnego.

Niestety okazuje się, że  przy śnieżnobiałym praniu nie wystarczy prać rzeczy w jednym kolorze w specjalnie dedykowanych płynach.

Często to nie daje takiego efektu jak chcemy, nie chodzi o usuwanie plam czy zapachów, ale właśnie o utratę tego pięknego nieskazitelnego koloru. Na szczęście mamy, jak zwykle w takich przypadkach niezawodne domowe sposoby.

Oto kilka trików, które odmienią wasze życie i raz na zawsze pożegnają szarości na rzecz bieli.

Trik nr 1

Będziemy potrzebować 20 g kwasu borowego (do kupienia w aptece) na 10 l wody. Kwas rozpuścić w wodzie, a następnie moczyć w nim białe rzeczy przez ok 2 godziny. Po tym czasie moczone rzeczy należy wyprać w pralce.

Trik nr 2

error: Treść zabezpieczona !!